Opowiadanie Zayn - rozdział IV (4) - moje miejsce w hotelu, straszny film .
- Zayn ? Zaayn ! Wszystko w począdku ? - z niepokojeniem krzyczałam z chlopcami do Zayn'a
- Chodźcie, zawieźmy go do szpitala.. - powiedziała moja mama
- Ale mamo, czym ?! Tam stoi nasz nowy samochód kochanie... * wskazała go palcem * - zadzwoniłam przed chwilką żeby go tu przywieźli, bo pamietajcie że nie jesteśmy w miejscu docelowym, przecież samolot...
- Tak, tak wiem...
- Nie traćmy czasu, w drogę .
Poszliśmy do auta, Zayn ledwo stał na nogach, chwile później byliśmy już w szpitalu a Zayn na badaniach. Po 30 minutach, wyszedł lekarz z grobową miną, zaniepokoiłam się..
Noc przespaliśmy w hoteliku szpitlanym, mają straasznie niewygodnie łożka, ale co tam ... . Zayna wypisali, właśnie wychodziliśmy ze szpitala:
Wsiedliśmy do auta i już byliśmy na miejscu, ponieważ moja mama strasznie szybko jeździ, ale cóż, teraz może sobie pozwolić, mamy takie super auto !! ( http://www.google.pl/imgres?um=1&hl=pl&biw=1280&bih=937&tbm=isch&tbnid=qDmgFhcwmPqG5M:&imgrefurl=http://www.auto-motor-i-sport.pl/motoforum/lofiversion/index.php/t34-2750.html&docid=YLXmuY05MAU6MM&itg=1&imgurl=http://images2.fotosik.pl/248/1a27ac0c26ac0930.jpg&w=740&h=493&ei=oOJ-UKSkA5DNsgblooHACA&zoom=1&iact=hc&vpx=964&vpy=162&dur=439&hovh=183&hovw=275&tx=31&ty=47&sig=115002080259397298868&page=1&tbnh=148&tbnw=225&start=0&ndsp=25&ved=1t:429,r:4,s:0,i:77 )
- Wszystko u niego w porządku - uśmiechnął się. *kamień spadł mi z serca*
- Zasłabł z wrażeń... zatrzymamy go na obserwacji jeden dzień, jutro, gdy wszystko będzie w porządku już go wypiszemy, ty pewnie jesteś jego dziewczyną, możesz wejść do swojego chlopaka, sala numer 156.
- *Zarumienilam sie, a wszyscy patrzyli na mnie* - Nie, to nie mój chlopak, ale chętnie go odwiedze.
- *zieew* Kiedy mnie wypiszą ? - powiedział już całkiem normalnie
Noc przespaliśmy w hoteliku szpitlanym, mają straasznie niewygodnie łożka, ale co tam ... . Zayna wypisali, właśnie wychodziliśmy ze szpitala:
- Mamo... a my mamy jakiś zarezerwowany hotel ?
- Eeemm , no jeszcze nie, a napewno nie tutaj, jedźmy może tam, gdzie mieliśmy zamiar, coo ?
- Spoko .
- A twoi yyy.. koledzy ? Zabieracie sie z nami ?
- W sumie nie mamy nic przeciwko :))
Wsiedliśmy do auta i już byliśmy na miejscu, ponieważ moja mama strasznie szybko jeździ, ale cóż, teraz może sobie pozwolić, mamy takie super auto !! ( http://www.google.pl/imgres?um=1&hl=pl&biw=1280&bih=937&tbm=isch&tbnid=qDmgFhcwmPqG5M:&imgrefurl=http://www.auto-motor-i-sport.pl/motoforum/lofiversion/index.php/t34-2750.html&docid=YLXmuY05MAU6MM&itg=1&imgurl=http://images2.fotosik.pl/248/1a27ac0c26ac0930.jpg&w=740&h=493&ei=oOJ-UKSkA5DNsgblooHACA&zoom=1&iact=hc&vpx=964&vpy=162&dur=439&hovh=183&hovw=275&tx=31&ty=47&sig=115002080259397298868&page=1&tbnh=148&tbnw=225&start=0&ndsp=25&ved=1t:429,r:4,s:0,i:77 )
- Chłopaki, a wy gdzie macie hotel ?
- A ten tutaj, zaraz na rogiem
- Mamo...
- Tak, możemy tutaj sie zatrzymać :))
- Ale super,
- Ależ nie ma sprawy, pani córka może zatrzymać się u nas, mamy sześcioosobowy apartament, pani bedzie zaraz obok, nie musiałaby sie pani martwic o córke, w kazdej chwili mogłaby pani do nas przyjśc.. - powiedział Liam .
- Mamo proszę, zgódź się, zaugaj mi, mam już 17 lat, mamo !
- Ale oczywiście, nie mam żadnych zastrzeżeń, tylko bez wygłupów .
- Dobrze mamo, *poszliście na górę
Poszliście na górę, apartament chłopców był códowny, pokój mojej mamy z resztą też. Pierwszy dzień spędziliśmy fajnie, na wieczornym kinie domowym, siedzieliśmy na wielkiej czerwonej kanapie, siedziałam między Liamem a Harrym . Chłopcy poszli juz spać lecz ja i Zayn siedzieliśmuy jeszcze przed telewizorem oglądając najstraszniejszy horror mojego życia. Przestaraszyłam się właśnie i wtulilam się w koc którym byłam przykryta, lecz ten spadl na ziemie ale Zayn go podniusł i przkrył nas (nadal byliśmy w pozycji siedziacej) przestraszyłam się kolejny raz, teraz bardziej i jakoś odruchowo wtuliłam się z Zayn'a, jemu widocznie to nie przeszkadzało bo objął mnie ramieniem i lekko przytulił, potem do końca filmu patrzył się tylko na mnie, oglądającom film, myślał że tego nie widze ale wiedziałam że jego oczy skupione są tylko na mnie...