poniedziałek, 3 grudnia 2012

Zaaayn , opowiadanie Neveri . x

Opowiadanie Zayn - Noverie. *.*

Poprzednio :


  • Veri wyleciała z samolotu jak burza a mama za nią .
  • M: Poczekaj ! Poczekaj ... Łee... 
  • veri: Na co naco ? Jestem w Londy! Czego więcej potrzeba .! (Może żelków no ale nic)
  • M:Wiesz co ... Czy tam nie jest czasami ten taki 
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
  • M:Wiesz co ... Czym tam nie jest czasami ten taki Autobus tego całego One Infection ? 
  • veri:Mamoo ! po 1 to jest One Direction ! Po 2 GDZIEEEEEEEEEEEE ?!
  • M: No tam .. 
  • Mama wskazała palcem (chociaż to nieładnie) AUtobus .. 
  • veri: Mamo ! Choć idziemy może tam są a z dodatku niema żadnej fanki ! 
  • M: Okej ale po co ten pośpiech ? 
  • Veri biegła do autobusu jakby tam było 1D! (a w sumie ... to ono tam było ) 
  • Zanim dobiegła tłum fanek uprzecił ją . Obkrążyli autobus jak mrówki miód .. 
  • Veri spojrzała z rozczarowaniem na autobus ..
  • veri:Kurcze  Nie udało się ... ale musze ! 
  • M: Spokój dziecko ...
  • Veri odwróciła się w strone mamy . 
  • veri: Mamo. To moje marzenie ! Nie zostawie ich choćbym miała przez to zostać poturbowana ... 
  • One direction to nie tylko dla mnie kolejny boysbed którego słucham bo mają fajne piosenki .. 
  • Nie. To jest przyjaźń ! Jak Nialla do żarcia . Albo Zayna do lusterka czy łóżka ...
  • Nie jestem zwyczajną fanką ja ..ja jestem DIRECTIONEREM i mam Direction infection ... 
  • M:Jeśli tak to ... MAMA TO ZAŁATWI !
  • Mama veri zaczeła rozgarniać na boki te wszystkie ,,dziołchy " (jak to mama ujeła) i gnać do przodu .
  • Veri szła ciągle za mamą chociaż niewiedziała o co chodzi . Wszystkie dziewczyny , fanki patrzyły się i wywracały 
  • na veri i mame ... 
  • M:ZDROGI ŚLEDZIE PRAWDZIWY DIRECTIONER JEDZIEE !'
  • W końcu dotarły pod same drzwi 1D . 
  • veri: Ma ... mamo ! Pukamy ?
  • M: no a co ? Nie na to się tu ciskałam żebyśmmy cykły fote i z powrotem 
  • veri: Ok ..puk,puk
  • Veri ostrożnie zapukała w drzwi z wielkim podekscytowaniem . Nagle ....

Brak komentarzy: