poniedziałek, 30 lipca 2012

Imagin z Zayn'em

 2. Imagin z Zayn'em


Jesteś z Zayn ' em już od pół roku . Siedzisz na kanapie (w piżamie) w swoim domu i oglądasz ,,M jak miłość"  
O ranysiu ... Same tu są w tym filmie kłutnie .. i pogadzanie się ... NUDY! - powiedziałaś sama do siebie .
Nagle patrzysz z na zegarek na TV.  

Jejku już 11:10 a zayn nie dzwoni ! Zaczynałaś się niepokoić...
Zżerała cię ciekawość . Czekałaś jak zadzwoni do 12:00 . 
-Coś mu się stało w muzg ! czemu on do mnie nie dzwoni ! 
Więc zadzwoniłaś do niego sama ...
Piiip...Pippp....PIP ! 
-łeee....Halo...? zaspany Zayn odebrał telefon . . . 
-Dlaczego nie dzwoniłeś !!?? I dlaczego jesteś taki zaspany !!??
-Eeem... No wiesz skarbie jak ja długo śpie ..!
-Y... No wiem ale zawsze śpisz do : 10:30 .. A NIE DO 12:00 !!!!!!!!!!
-Ok moge wpaść już do ciebie jak chcesz...
-Spoko wpadaj ! Czekałaś na Zeyn'a . Zayn mieszkał 3 pientra wyżej niż ty . 
Ty mieszkałaś na 3 a on na 6 . Dryyn Drryyynn .!!!!!! (zadzwonił dzwonek do drzwi ) Nie zdążyłaś się przgotować ... Byłaś w samej piżamie . Zrobiłaś tylko włosy i make up . Ale i tak otworzyłaś . 
-No hej [T.I] ty jeszcze w piżamie ! ? 
-No nie mam się w co ubrać ... 
-Uważaj bo w to uwieże ! Ty !!?? Masz 2 szafy i pokój caały w ciuchach, i czymśtam jeszcze ! Choć pomoge ci coś wybrać ! 
-No spoko ... chodź. .Poszliście do garderoby wybrał ci ładną fioletową w kolorowe kwiatki tunike , czarne leginsy , okulary z kwiatkami , i piękne czarne obcasy ! Byłaś zachwycona strojem który twój chłopak ci dał do ubrania . Ma gust - pomyśłałaś . Poszliście razem do miasta kupić farbe , meble , zasłony , i łóżko do twojego pokoju , który chcesz remontować . Miałaś potrzebną kase bo sobie zarobiłaś  a Zayn dołożył Ci resztę chociaż się upierałaś że NIE ale i tak ci wcisnął ... 
Gdy szliście do sklepu z meblami zatrzymała się jakaś laska i powiedziała do Zayn'a :

- No siemka, siemka kotek ... wczoraj w tym klubie .. na parkiecie tooo... byłeś królem ! Eeee... A to coś tu ,,, tajakby  baba obok ciebie, ona jest od wyrzucania gnoju ?
-Eeeeeemm.. Ym.... A... no .. nie . - wykrzusił z siebie twój chłopak .
-Zayn ! O czym ona gada ! Już wszystko jasne ... byłeś wczoraj w jakimś klubie beze mnie ! I przyszłeś rano i dlatego tyle spałeś !!!!!! Zdesperowana pobiegłaś w strone ,,Hotelu Orbit '' (tam mieszkałaś) 
Gdy przyszłaś pobiegłaś na stare łóżko zdjełaś ubranie które Zayne ci wybrał i włożyłaś piżame (którą dostałaś od babci na urodziny ) wtulałaś się w poduszkę . W końcu zdesperowana poszłaś do kuchni zrobiłaś sobie kakao i włożyłaś szlafrok . Usiadłaś na kanapie i oglądałaś ,,Sage Zmierzch " siedziałaś tak całą noc .  postanowiłaś ubrać się . Gdy się już ubrałaś wyszłaś na miasto z kasą i poszłaś kupić łóżko i tp. potrzebne do odnowy pokoju . Wchodziłaś do meblowego i wspominałaś zayna . Kupiłaś już wszystkkie meble mają je ci dostarczyć do hotelu . Potem poszłaś kupić fioletową i niebieską farbę do pokoju. Gdy już wyżucałaś stare meble wyleciało z nich zdj. Zayna . 
Wyrzuciłaś je . Gdy już miałaś cały skończony pokój zadzwonił nieznajomy numer . Odebrałąś :
-Halo ? .. 
-Dzień Dobry to [T.I]?
-Tak, a o co chodzi ? 
-Proszę przyjść do parku obok fontanny dzisiaj o 18:00 . Do widzenia... 
Pip Pip Pip . .. . *telefon się rozłączył* 

Jest 16:00 musze się szybko ubierać ! ! ! - pomyślałaś
Po ubraniu sie poszłaś na 18:00 do parku obok fontanny . 
-OOO.. ! !  Zaniemówiłaś obok fontanny był stolik dla dwojga a przy nim siedział Zayn . ! Podeszłaś tam a Zayn natychmiast odsunął ci krzesło i siadłaś.
Porozmawialiście . Nagle Zayn zaczął grzebać w kieszeni . Następnie klęknął ty wstałaś i ci się oświadczył obok drzewa stał pan z skrzypcami zaczął grać ... 
A Zayn powiedział .. 
-To był błąd że z nią, z ta babką od wyrzucania gnoju chodziłem za twoimi plecami ! Przepraszam czy wyjdziesz za mnie [T.I] ? 
-....Zayn ścieło mnie z nóg ! Przeprosiny przyjęte ! i... TAK ! WYJDĘ ZA CIEBIE ! 
Zayn wziął cię na ręce i poniusł aż do hotelu . 
Pół roku później Zayn zamieszkał u ciebie wzięliście ślub jego pokój sprzedaliście ponieważ pojawili się dwa małe Maliczki :) - (Autorsto by Wero)

sobota, 28 lipca 2012

Imagin z Harry'm


Imagin z Harry'm 

Jesteś właśnie w centrum miasta, wybrałaś się tam z mamą bo zamierza kupic Ci nowy telefon. Jesteś bardzo zadowolona z tego powodu. Weszłyście do pierwszego salonu, ekspedientka pokazała ci 6 różnych telefonów ale żaden nie przypadł ci do gustu, były za tanie ! Obeszłyscie tak chyba z 3 sklepy, w koncu mama powiedziała :
- wiesz co, weź idź jeszcze do tamtego a ja lece do spożywczaka .
- ok, a jak w tym nic nie bedzie do pojde do tamtego .
- ok , a jakby cos bylo to masz tu 2 tysiace , kup sobie sama , bo ty najlepiej wiesz jaki Ci bedzie pasował . a ja bede czekac na ciebie w samochodzie , widzimy sie za godzine , ja pochodze jeszcze po sklepach , musze kuic sobie buty .
Ucieszyłas sie, masz 2 tysiące w kieszeni i masz je dla siebie są twoje
!, chodzisz po rynku , wparowałas nagle do jakiegos sklepu i ujżałaś co ? znaczy kogo ?! Harrego Stylesa , kupował własnie telefon, nagle cie zapytał :
- Hej, po twarzy widać że bardzo znasz sie na telefonach , poleciłabys mi jakiś ?
- Pe...pe...pe.... Pewnie ! Sama go kupuję .
- A tak wgl. to ja jestem Ha...
- Tak wiem, Harry Styles .
- A z kąd wiesz ?
- Dziwne by cię było nie znać, ty jesteś 1/5 One Direction, a twój uubuiony przyjaciel z zespołu nazywa sie Louis Tomlinson i lubi jeść marchewki .
- Zaskoczyłaś mnie .
- No dopiero 1% mojej wiedzy o 1D . A jak tam sie Zayn miewa ? Pewnie śpi, a Niall zajada sie tacos . Zgadlam ? A Liam pewnie drażni swojego zółwia .
- Tak, raczej tak . A co do telefonu to kupujesz jakis ?
- Tak , chyba wezme ten jest świetny !!
- Ejj, ja go chciałem kupic ! A wgl. jak masz na imie ?
- Trudno, bedziemy mieć takie same fonki , a na imie mam [T.I.]

Oboje zapłaciliscie za telefony . Jeden kosztował 1998 zł więc zostało Ci 2 zł , na loda . Ale i tak ich nie wydałas , bo poszłaś razem z Harry'm a za lody zapłacił on. Byłaś w niebie, spotkałas sie z Harry'm Styles'em w samym centrum miasta w salonie z telefonami ! Po mini deserku Hazza zaptał :
- Wiesz co...
- Niewiem .
- Dasz mi twój numer komórki ?
- Noo... ok . Masz [dykujesz a on zapisuje go w nowo kupinym telefonie ]
- Wiesz co, ja chyba musze juz lecieć, gdzie mieszkasz ? może cię podwioze ?
- Nie, mama na mnie czeka .
- Szkoda . To paa !
- Pa .
- I poszłaś w strone samochodu, w którym czekała mama . Zajechałyscie do domu , było juz późno , zjadłaś kolacje i poszłaś spać . Na drugi dzień pszyszedł do ciebie sms:
"Hej, tu Harry, wyszłabys dziś ze mną gdzieś ? "
zgodziłaś siem umówiliście sie na 15:00 w parku . Włożyłas swoje najlepsze ciuchy i poszłaś na spotkanie, zobaczyłaś Hazze, siedział na ławce , podeszłaś, siadłas obok niego i powiedziałąś :
- No hej , co tam /
- Nic, fajna jestes wiesz .
- Dzieki, ty też .
Gadliście długo i długo , o ty i o tamtym .
Na drugi dzień znowu przyszedł Ci sms :
" Hej , wyjdziesz ze mną dzis gdzieś ? "
I tak przez kolejne dni . Minął juz tydzień od kąd się znacie pewnego dnia przyszedł Ci SMS :
"Hej, ja juz tak dłużej nie mogę, przyjdź do mnie, mieszkam w tym miejscu : narysował Ci mapkę i przesłał w sms'ie " Zobaczyłaś ze jest to nie daleko od twojego domu wię poszlaś go odwiedzić . Zaszłaś i zadzwoniłaś dzwonkiem :
- Dryyyn !
- drzwi otworzył Zayn'a, znałaś go juz dobrze więc nie sprawił na tobie większego wrażenia, zapytałaś :
- Harry jest ?
- Jest .
- Wchodź .
- Wiem .
Weszłas do przecudnego apartamentu chłopaków, poszłaś do pokoju Hazzy, siedział włąsnie przed telewizorem, jak cię zobaczył to od razu go wyłączył.
Powiedział :
- O hej , fajnie że jesteś . Wejdź, siadaj .
- Hej , świetny macie dom .
- Dzieki .
Zapadła chwila cichy, rozgłuszył ją głos Niall'a :
- Harry no dawaj ! Może przynieść Ci kanapke na zakąskę ?
- Nie dzieki .
- O co chodzi ? - powiedziałaś .
- A nic, zaraz sie dowiesz - tłumaczył Harry .
- Aha .
- Bo wiesz, od kąd cie znam uważam że, bo ja nie moge być juz wiecznie singlem , dlatego chciałbym Ci powiedzieć że.., bo nie moge tego wiecznie ukrywać bo...
- Do rzeczy Harry ! Do rzeczy !
- Myślisz ???
- Ja nie tylko myślę , ja to mówię .
- Aha, wiec kocham cię !
- Bałam sie wcześniej tego mówić, ale ja też cie kocham . ;)

- *pocałował cię* a chłopaki bili brawoo ! - (Ja)

poniedziałek, 23 lipca 2012

Imagin z Liam'em


1. Imagin z Liam'em



Dzień zapowiadał się na nudny. Leżałaś na łóźku i wyglądałaś przez okno swojego pokoju aż nagle zadzwonił telefon, odebrałaś :
  • Hej kochanie ! - powiedział twój chłopak Tom
  • Hej Tom .
  • Co robisz dziś na wieczór ?
  • Nic, siedze i się nudze.
  • A wcale że nie bedziesz sie nudzić, bo zapraszam się na tacos do klubu.
  • To wspaniale !
  • Bądź pod moim domem o 18:00
  • Spoko, to papa .
  • Pa .
Nie mogłaś doczekać sie spotknia. Gotowa do wyjścia byłaś już o 16:00, włączyłaś komputer
i weszłaś na facebook'a. Chwile potem napisał do ciebie Tom:
  • No hej, jak tam ? Gotowa ?
  • Tak gotowa już, a to jeszcze 2 godziny !
  • Wiesz co, chodźmy już teraz bo jestem bardzo głodny !
  • Ok, to ja już wyłączam kompa i idę pod twj dom.
  • Ok, czekam, pa ! ; *
No i poszłaś pisząc po drodze sms-a do kumpeli :
"Hej, idę właśnie na randke z Tom'em, zobaczymy się po spotkaniu około 18:00, czekaj na ławce pod brzozą, opowiem Ci jak było, [T.I.]"
Mary szybko Ci odpisała że nie ma sprawy, pojawi się punktualnie. ;) Zaszłaś pod dom Tom'a. Właśnie wychodził z domu. Poszliscie do klubu, zjedliscie pyszne tacos, gadaliście o tym i o tamtym.Wreszcie Tom Ci coś powiedział :
  • Wiesz co..
  • Co ?
  • Nie będziemy sie widzieć przez najblizsze dwa tygodnie, bo jadę na wakcje z rodzicami nad morze.
  • Aww, kiedy wyjedżasz ?
  • Jutro rano.
  • Aww... trudno, może jakoś to przeżyjemy...
Tom musiał iść juz do domu. Było przed 18:00. Pożegnałaś sie z chłopakiem i poszłaś do parku, gdzie umówiłaś się z kumpelą. Opowiedziałaś jej jak było, powiedziałaś o jego wyjeździe i poszłaś do domu. Kilka dni potem Mary też pojechała na wakcje. Byłaby juz totalna nuda gdyby nie twoja przyaźń z chłopakami z One Direction, to oni trzymali cie na duchu. Przyjaźniłaś sie z nimi od dziecka. Pewnego dnia zobaczyłąś zdjęcie twojej kupleli na twitterze z wakacji, co dziwne, była z twoim chłopakiem ! Zobaczyłaś nastepne zdjęcie twojego chłopaka całującego się z kim ? Z Mary! Był to odrażający widok. Zadzwoniłaś do 1D, musiałaś sie komuś wyżalić, telefon odebrał Liam, tylko on był teraz w domu. Zaprosił cie do siebie, wzięłaś telefon i poszłaś do niego. Gadaliście 4 godziny, ty ciagle nawijałaś jaki to Tom jest głupi. Zrobiło się późno, musiałaś wracać do domu. Stałaś już przed drzwiami zauważyłaś że twój telefon został u Liam'a. Nie chciało Ci się wracać, poszłaś spać. Przyszedł Ci właśnie sms, Liam niechcąco go przecztał, był od Tom'a, napisał że z tobą zrywa i znalazł sobie lepszą. Na drugi dzień z rana poszłaś po komórke, Liam powiedział Ci że odczytał sms'a. Specjalnie sie na niego nie pogniewałaś, wiedziałaś że tego nie chciał. Odczytałąś wiadomość, twój stan się pogorszył, myślałaś że te zdjęcia to przypadek, ale okazało się że jednak nie. Załamana usiadłaś na kanapie z Liam'em, przytulił Cię, a ty płakałaś na jego ramię. 10 minut potem odprowadził Cię pod sam dom. Położyłaś sie na łóżku, przyszedł Ci kolejny sms, tym razem od Liam'a :
"Cześć, na poprawienie humoru zapraszam cię jutro na miły wieczór u mnie w domu, przyjdź na 16:00, będziemy sami !!!! ;D"
Zgodziłaś sie, i tak nie miałaś nic innego do roboty, a spotkanioe z przyjacielem może faktycznie poprawi Ci nastrój. Na równą 16:00 pojawiłaś się pod domem Li. Weszłaś, Liam wypożyczył fajną komedie, ogładaliście ją aż 5 godzin, ale było warto, dużo sie pośmiałaś. Zauważyłaś że twój towarzysz przez cały film był bardzo zamyślony, zapytałaś:
  • Liam ?
  • Tak ?
  • Wszystko w pożądku ?
  • Yhm... tak .
  • Napewno ?
  • Nie .
  • Co się stało ?
  • A chyba się zakochałem .
  • Ohh Li, prosze Cię, nie gadajmy o tym, dzisiaj miałam wiesz jaki dzień...
  • Tak wiem ale...
  • Ale co ?
  • Bo właśnie, ja się w tobie zakochałem.
  • Że co ?
  • To co słyszłaś, kocham cię!
  • Jaki ty jesteś slodki, ja ciebie też ! *pocałowaliście się*
I tak koszmarny dzień zamienił się w najpiękniejszy dzień twojego życia !

piątek, 20 lipca 2012

Imagin z Louis'em


1. Imagin z Louis'em


Przyjaźnisz sie z One Direction już od dwóch lat, poznaliscie się w X-Factor'ze, bo często bywałaś tam na widowni. Pewnego dnia chłopcy zaprosili Cię do siebie na film. Każdy z nich był z dziewczyną, tylko nie Lou. Przez cąły film Louis był bardzo przygnębiony, uśmiech na twarzy przyniesie mu może marchewka – pomyślałaś, więc na reklamie poszłaś i oskrobałaś mu ją. Zjadł ja ze smakiem ale na nastrój mu nic nie pomogła, może prędzej na żołądek, bo od kilku dni ma mały apetyt. Z wszystkich chłopaków najbardziej lubiłaś Louis'a więc postanowiłaś znaleźć mu dziewczyne, on oczywiście nie wiedział o twoich planach. Następnego dnia zabrałaś się do roboty, poszłąś na miasto i zaczęłaś szukać jakiejś ładnej laski dla Lou. Jest, to ta, idealna ! Podeszłas do pewnej blondi ale jak obok niej stanełas zobaczyłąś że jest od ciebie wyższa o pół metra. A Lou jest wyższy od ciebie o 20 cm. " On nie może mieć dziewczyny wyższej o 30 cm " - pomyślałaś i odeszłas, ujżałaś nagle ładną nie zbyt wysoką brutetke o jasnych, niebieskich oczach. Podeszłaś do niej i zapytałaś:
  • Hej, mam sprawę, szukasz może chłopaka ?
  • Tak, znaczy nie szukam, tylko na niego czekam powienien tu zaraz być
  • Aha.
  • O już idzie ! "Oh ty mój Ronaldo..."
Zaśmiałaś sie i poszłaś dalej, przypadkiem na wyspawie zauważyłaś bardzo ładne buty, weszłaś do sklepu, ekspedientka Ci je podała, były idealne na twoja nogę a koszowały tylko 20$, czyli około 60 zł polskich, kupiłaś buty i wyszłaś ze sklepu, ale nagle uświadomiłaś sobie że ta laska jest jakaś bardzo laskowata. Weszłas jeszcze raz do obuwniczego i zapytałaś:
  • Przepraszam..!
  • Tak ?
  • Jest pani może wolna ?
  • Tak, mamy teraz mały ruch w sklepie, w czym mogę pomóc ?
  • Ale mi nie o to chodzi ...
  • Tylko o co ?
  • Czy ma pani chłopaka ?
  • Nie, właśnie go szukam, ale o co chodzi ?
  • Bo mam takiego jednego, co szuka dziewczyny... czy może ?
  • Pewnie ! A wgl. Wie pani co moze nie bądźmy na pani, ja Kate jestem i 19 lat mam, ty chyba gdzieś też, bo młodo wyglądasz.
  • Dzieki Kate, ja jestem [T.I.] mam 18 lat.
Do Kate zadzwonił telefon z piosenką "More than this" od razu wiedziałas że jest ich fanką. Kate była straszną gadułą, czekałaś 15 minut aż sie rozłączy, ale czego się nie robi dla przyjaciół... ;) Chwilkę potem umwiłaś sie z Kate na 17:00 pod sklepem, bo wtedy kończy pracę. Przyszłaś punktualnie, dziewczyna czekała już przy sklepie. Pokazałas jej zdjęcie Louis'a, a ona nie dowieżała, skakała z radości że bedzie miała okazje by sie z nim spotkać. Dałas jej jego numer telefonu i kazałaś jej od razu kazałaś jej do niego zadzwonić. Lou zaprosił ją za tacos jeszcze dziś o 18:00.

Kolejny dzień:
Z samego rana Louis zadzwonił do ciebie żebyś do niego przyszła bo chce Ci coś opowiedzieć. Zgodziłaś sie i za 10 minut byłaś już pod jego domem. Zadzwoniłaś dzwonkiem, drzwi otworzył zaspany Zayn, po czym od razu poszedł spać. Poszłaś z Lou do jego pokoju a on zaczął Ci opowiadać:
  • Wczoraj jakoś po 17:00 zadzwoniła do mnie jakaś dziewczyna. Zaprosiłem ją na tacos. Była nawet ładna ale jakaś zwariowana z ADHD, chodź z początku wyglądała na normalną dziewczyne. Tylko niewiem wgl. Z kąd ona miała mój numer ?!
  • Louis...
  • Noo ?
  • Bo wiesz co jej dałam twój numer, chciałam żebys znalazł swoją bratnią dusze, swoją miłość.
  • Ależ niepotrzebnie, już swoją bratnia duszę, bo wiesz..
  • No właśnie nie wiem !
  • Ona siedzi obok mnie..
  • Oh Lou..! ;*
Pocałowałaś go bo w końcu zrozumiałaś że coś do niego czujesz.
(Ja) 

czwartek, 19 lipca 2012

Imagin z Niall'em


1. Imagin z Niall'em


Ostatnio dowiedziałaś się, że na ulicy na której mieszkasz będzie budowany hotel z dwoma mieszkaniami na piętrze. Nie mogłaś doczekać się kiedy wybudują nowy budynek, bo bardzo lubisz poznawać nowych ludzi, ale najlepsze było to że właśnie w tej chwili usłyszałaś ciekawą rozmowe rodziców:
    - Kochanie ?? *mówiła twoja mama do taty*
    - Tak ?
    - Nie mamy już gdzie pomieścić tych rzeczy a szawka na ubrania jest za mała. Nasza córka już jest prawie dorosła a w pokoju nie ma wolnej przestrzeni, nawet do zaproszenia jakiejkolwiek koleżanki!
- Wiem, też o tym myślałem i chyba wiem o co Ci dokładnie chodzi. Ty po prostu chcesz nowe mieszkanie!
- No tak, ale ja...
    - Jeszcze nie skończyłem !
    Mam odłożonych pare groszy, a na naszej ulicy będzie budowany hotel z stałymi mieszkaniami na górze, i tak myślałem żeby...
    - Kupić jedno ?
    - Tak .
    Bardzo ucieszyłaś się z tego powodu, bedziecie się przeprowadzać!
    Od tej rozmowy minął już rok, a hotelo-mieszkanie zostało już wykończone.
    Tym czasem u ciebie w domu:
    - Mamo, czy to brać ? *pokazujesz jej stary folet od komputera*
    - Nie, ten idzie do spalenia, a masz przecież nowy, na co ci więc ten ?
Samochód już spakowany, rzeczy podjechały pod nowe mieszkanie. Nad rozpakowywaniem i gospodarowaniem pokoju spędziłaś cały dzień.
Wieczorem szybko położyłąś się do nowego łóżka a po długim czasie, zmęczona zasnęłaś, oczekując na spotkanie z nowymi sąsiadami, którzy jutro się wprowadzą.
Nadszedł kolejny dzień, spałaś aż do obiadu, bo z tego podekscytowania nie spałaś prawie całą noc. Zjadłaś śniadanio-obiad i poszłaś do mieszkania obok. Zadzwoniłaś dzwonkiem. Drzwi otworzył jakiś chłopak, był nim Niall. Ze zdziwiem popatrzyłaś mu w oczy i rzuciłaś się mu na szyję, po chwili zapytałaś:
- Ty jesteś Niall Horan ?
    - A ty niby z kąd wiesz ?
    - Jestem twoją fanką, kocham One Direction! A tu okazuje się że jestem twoją sąsiadką!? Ale czadersko!
    Niall zaprosił Cię do siebie, mieszkał tak razem z rodzicami. Bardzo się razem zaprzyjaźniliście.
    Przyjaźnisz sie z Niall'em już od roku. Zapoznał Cie z całym 1D. Wszystkie koleżanki Ci tego zazdroszczą.
    Pewnego dnia, najprzystojniejszy koleś w twojej klasie, zaprosił Cię na randke. Byłaś w niebo wzięta, chodź nic do niego nie czułaś. Zgodziłaś sie na spotkanie, byliście umówieni na 17:00 pod twoim domem. Matt przyszedł punktualnie. Powitaliście sie bardzo po przyjacielsku z uściskiem. Niall wyglądał wtedy właśnie przez okno, ty tego nie zauważyłaś. Gdy wróciłaś z randki, bardzo chciałaś spotkać sie z Niall'em i opowiedzieć mu wszystko. Zadzwoniłaś dzwoniekm do jego domu, wiedziaś że tak jest, ale on nie chciał Ci otworzyć, napisać Ci tylko sms'a: "Jak mogłaś mi to robić", nie wiedziałaś o co mu chodzi, poszłaś więc do parku by się zrelaksować, zauważyłaś wtedy Matt'a z jakimś kumplem, właśnie gadali :
    - No i jak, Matt ? Zaliczona ? Czy wisisz mi te dychę ?
    - Eee... coś ty, zaliczona, była łatwa !
    Od razu wiedziałaś że chodzi o ciebie, był to zwyczajny zakład ale nie zamartwiłaś się tym zbytnio, bo Matt nie był nigdy kimś dla ciebie.
    Na drugi dzień, zaraz po śniadaniu dostałaś sms'a od Niall'a: "Przepraszam za wczoraj, przyjdź dzis do mnie o 15:00." Odpisałaś że przyjmujesz przeprosiny i zgodziłaś sie na spotkanie. Zaraz po obiedzie poszłaś do przyjaciela, był sam w domu. Usiedliście na kanapie. Było dziwnie cicho ale Niall w końcu zapytał :
    - Masz ochote na coś do jedzenia ?
    - Nie, dzieki. Właśnie obiad zjadłam. ;)
    - Wiesz co... muszę Ci coś wreszcie powiedzieć, chociaż może to zniszczyć naszą przyjaźń.
    - Hmm... a może to ją ulepszy... *zaczęłaś sie domyślać o co mu chodzi*
    - No wątpie, bo ja, bo ja,,, BO JA CIE KOCHAM !
    - No bo ja właśnie ciebie też ! *Pocałowałaś go* - Ja .

wtorek, 17 lipca 2012

Imagin z Zayn'em


1. Imagin z Zayn'em


Siedzisz z koleżanką na ławce w parku, gadacie i słuchacie piosenek 1D, bardzo kochasz One direction , tak jak twoja kumpela. Nagle do niej przychodzi sms i mówi:
    - Sory musze lecieć... bo
    - Bo ??
    I nie dokoczyła bo pobiegła w strone.. Co ? Nie swojego domu ?!
Załamana poszłaś do domu.
Moja najlepsza przyjaciółka zostawiłą mnie samą w środku parku ! - pomyślałaś.
Próbowałas tworzyc drzwi, ale w domu nikogo nie było, wyciąglas wiec klucz z kieszeni i weszlas do domu, poszlas do pokoju i walnełaś sie na łozko. Po chwili leżaczkowania, zadzwonił telefon to było twoja kumpela, nie chciałaś z nią gadać, ale nie możesz sie na nia gniewać odebrałaś :
- No, hej.
  • Przepraszam Cie, że cie tak zostawiłam samą w parku , ale miałam pilną sprawe.
  • Spoko, nic nie szkodzi ale...
  • Ale co ?
  • Jaką sprawe ?
  • Jak przyjdziesz na Topolową to zobaczysz
  • Ok, ale kiedy ?
  • Teraz !
  • Ok, juz lece, nie moge się doczekac .
  • Paa !
  • Paaa *rozłączylas sie*
No i poszłaś na ulice Topolową ;) Zachodzisz i widzisz chłopaka w którym sie kochasz już od podstawówki, on do ciebie podchodzi , zaczynacie gadać :
  • Hej [T.I.]
  • Hej Matt...
  • Mam Ci cos ważnego do powiedzenia
  • O co takiego ?
  • Kocham Cie !
  • Ooo... fajnie się składa bo ja ciebie też..!
Gadaliście długo i długo ale do pocałunku nie doszło. Umówiłaś sie z nim na jutro w resteuracji "Food forever" o 18:00.

Kolejny dzień:
Szykujesz sie już od godziny włożyłąś swoje nowe buty na obcasie i nową szykowną tunike, jest 17:20 a ty zaraz już bedziesz gotowa, postanowiłas już o 17:30 wyjsc z domu. Gdy zaszłaś zobaczyłaś dramatyczny widok, Matt obmacuje się i namiętnie całuje z jąkąś blondi laską ! Rozpłakałaś sie, on Cie załuważył ale nie przestawał sie lizać, już go nie obchodziłaś. Zalana łzami pobiegłaś do domu, po drodze potkłaś sie, o mało co nie złamałaś obcasa i wpadłaś na jakiegoś faceta, był nim Zayn, zapytał:
  • Nic Ci nie jest ?
  • Nie, spoko żyje .
  • Ładna jesteś, wiesz ?
  • Dzieki, ty też... ty ty ty... jesteś Zayn ?
  • No, jak widać to ja, tylko cicho bądź, nie chce być zauważony.
  • Ok.. ale sie ciesze że cie spotkałam.
Humor odrazu Ci się poprawił.
  • Dlaczego jesteś taka nie wyraźna ? Płakałaś ?
  • Wole o tym nie mówić, ale jak juz pytasz to tak, płakałam.
  • Dlaczego ?
  • Umówiłam sie na randke z chłopakiem, on wczoraj mówił że mnie kocha a dziś zadaje sie z jakąś blondyną z grubym tyłkiem. ;(
  • Eee.. tam daj spokój, nie był ciebie wart. Masz to jest mój numer telefonu , zadzwoń jeśli bedziesz miała ochote siś spotkać. ;)
  • Ale ja...
Nie zdążyłaś dokończyć bo on odszedł. Wróciłaś do domu po drodze zapisująć jego numer telefonu. Napisałaś do niego sms-a: "
  • Jak by copś to ja mam na imie [T.I.], przed chwilą na ciebie wpadłam, tak, to ja !" Zayn szyko napisał Ci odpisał:
  • Ładne imie, spotkajmy sie jutro o 18:00 w tym miejscu, gdzie zdradził Cie chłopak, ok ;* ?" Odpisałaś:
  • "Ok, a co miała znaczyć ta buźka ;* ?"
  • "Dowiesz sie jutro ! "
Nie mogłaś doczekać się następnego dnia, ale nareszcie przyszedł. Wyszykowana poszłaś już pół godziny wcześniej na spotkanie, ale naszczęscie zobaczyłąś tak Zayn'a jak siedzi przy stole ze świeczkami, był sam. Podeszłaś i siadaś obok niego. Powiedziałaś:
  • Hej Zayn !
  • Hej .
  • Dowiem sie co miała znaczy ta wczorajsza buźka ?
  • Tak dowiesz sie, ale dopiero jak coś zjemy.
Po pysznej kolacji poszliście na spacer. Zayn zaprowadził Cię w bardzo romantyczne miejsce, nad jezioro, długo rozawialiście wreszcie Zayn powiedział :
  • Dalej chcesz wiedzieć co znaczyła to buźka we wczorajszym sms'ie ?
  • Pewnie, że tak.
Bez słowa pocałował cię.
  • Domyślasz się juz ?
  • Tak.
  • Kocham Cię.
  • Ja ciebie też.

Minął rok od ślubu, spodziewacię sie już małych Malików. ;*
( Ja .)



poniedziałek, 16 lipca 2012

Imagin z Harry'm


1. Imagin z Harry'm

Są wakacje, siedzisz sobie przy kompie, na Twitterze i ćwierkasz ze znajomymi. Nagle do twojego pokoju wchodzi mama i każe Ci jechać po kiełbasę Śląską , a z inną każe Ci nie wracać. Jedziesz na rowerze ze słuchawkami w uszach i słuchasz "One Thing. Dojechałaś nareszcie, ale nic z tego bo nie ma tej kiełbasy, pewnie ktoś kupił ją przed tobą (znając Niall'a to pewnie on). Jedziesz więc do innego sklepu, słuchasz "More than this" i jakimś cudem kiełbasa pojawia się w sklepie i to jeszcze po Promocji. ;) Zakup zakończony, wracasz do domu słuchając "I want". W nagrodę masz pozwolenie od mamy że możesz iść sama na nowo otwarty basen. Zapowiada się fajnie, wskakujesz więc do wody... tylko jest mały problem... pod stopami nie czujesz dna, zaczynasz się topić ! Po chwili jakiś chłopak wynurza Cię na brzeg basenu i pyta :
- Nic Ci nie jest ? Żyjesz ?
Ze zamkniętymi jeszcze oczami odpowiadasz :
- Nie spokojnie... jeszcze żyje *przecierasz ręką oczy i je otwierasz*
Harry ? Harry Styles ? Ten ten z.. One Direction ? Aaa.. *zaczynasz się drzeć ale Hazza Cię ucisza*
- Tak, ale proszę Cie ciszej bo zaraz na mnie fanki naskoczą!
-Ok . Aaa..
Nie zdążyłaś dokończyć bo Harry pobiegł do chłopaków z 1D, ale zostawił Ci jakiś liścik, (chyba się ciebie tu spodziewał, skoro miał kartke i długopis przy sobie . xdd ).
Patrzysz co Ci dał a tam był jego numer telefonu i dopisek " Dziś o 17:00 w parku"
Patrzysz na zegarek, jest 16:40, szybko idziesz się przebrać, wskakujesz w rower i jedziesz do domu, słuchasz "Moments". Zapisujesz jego numer telefonu w komórce, patrzysz, przyszedł Ci sms od Matta, twojego chłopaka. Przypominasz sobie że jeszcze go masz, załamujesz sie, nie wiesz co robić, nie możesz spotkać się z Harrym. ;( Odczytujesz sms'a i widzisz "Zrywam z tobą", odpisujesz mu "Ale fajnie", chociaż nie wiesz czy sie cieszyć, czy smucić. Spoglądasz na zegarek, jest godzina 16:50, wkładasz swoje najlepsze ciuchy, malujesz oczy tuszem i idziesz na spotkanie z Harrym. Jesteś juz w parku i widzisz go wraz z śliczną różową różą. Podchodzisz, i siadasz obok niego, on daje Ci kwiatka i pyta:
- Dlaczego jesteś taka przygnębiona? A wgl. To jak masz na imie ?
- [T.I.]
- Ja jestem Harry, jak juz się domyśliłaś. To dlaczego jesteś taka smutna ?
- Chlopak mnie rzucił, i to dosłownie 10 minut temu !
- Czy to przeze mnie ? Przez ten basen że Cie uratowałe...
- Nie ! Nie wiem... pewnie znalazł sobie inną... ładniejszą !
- Nie ! Nie ma już ładniejszej niż *pocałował Cię*
Byłaś w raju. Odpowiedziałaś pocałunkiem. Potem poszliście do Harrego, gdzie mieszka z całym 1D, byłaś mega szczęśliwa. Oglądaliście film, a na reklamie zadzwoniłaś do mamy i zapytałaś czy możesz zostać "u koleżanki na noc", własnie Zayn włączył radio, leciało właśnie "More than this", a mama jakos dziwnie sie zgodziła na nocke.
Zrobiło sie późno, chłopaki poszli już spać a przed telewizorem zostałaś tylko ty, I Harry. Nagle łzy zaczęły lecieć Ci z oczu a Hazza zapytał:
- Kochani...e, znaczy [T.I.] stało sie coś ? Dlaczego płaczesz, *wtulił się w ciebie z ty w niego* 
- Noc, to łzy szczęścia, ciesze się że cie poznałam i całe 1D, bo jestem waszą orgromną fanką, ale najfajniejsze jest to.. 
- Że...?
- Że chyba cie kocham !
- Ja też cie kocham, ale nie chyba tylko na 100 procent *pocałował cię*

Jesteście ze sobą już 2 lata, Harry Ci sie ośwadczył, ty oczywiście się zgodziłaś, weselem zajmują się chłopaki, Niall menu.
Pobierzecie się za dwa tygdnie.

A teraz... rok po ślubie, spodziewacie sie małych Stylesów. ;)


Powitanie !

Powitanie .

Chciałabym Serdecznie powitać wszystkich polskich Directionerów .
Jak juz Sam tytuł w adres mówią [ chociaż w sumie nie umieją mówić ] będzie to blog o IMAGINACH z naszymi kochanymi członkami boys band'u - One Direction .
Jak bedzie mi się chciało to jeszcze dzisiaj może wpisze jakiś imagin, ale to już się zobaczy . ;)