Imagin z Zayn'em
(Skopiowany z fajnego bloga )
Jesteś z Zayn’em , bardzo długo i bardzo się kochacie. On urywa wasz związek bo nie chce żeby cię fani wyzywali i grozili. Nie miałaś mu tego za złe , ale chciałaś żeby się dowiedział świat. Gdy Zayn poszedł z chłopakami na wywiad , włączyłaś telewizor bo mieli lecieć na żywo więc przynajmniej ich posłuchasz. Miałaś cały czas uśmiech na twarzy póki nie pokazali pewnych zdjęć chłopaków. Na jednym był Zayn z jakąś dziewczyną i całowali się. To nie byłaś ty, Zayn nic nie powiedział tylko patrzył się w kamerę , wiedział że to możesz oglądać. Prezenter zaczął się dopytywać chłopaków. Prezenter: Ta wasza ostatnia impreza przekroczyła pewne granice , prawda ?Harry: Nie będziemy tego komentować.
Liam: Zayn ?
Zayn: Co ? * patrzy na Liam’a* Lliam: [T.I] może to w tej chwili oglądać.
Zayn: Wiem. *popłynęła mu łza po policzku*
Gdy skończył się wywiad chłopcy poszli za kulisy. Ty wyłączyłaś telewizor i spakowałaś się. Byłaś zalana łzami. Nie wiedziałaś co masz ze sobą zrobić , boli cię to jak przypominasz sobie to zdjęcie. W tej chwili zadzwonił telefon. Wiedziałaś że to Zayn , zaczęłaś się jąkać przez płacz.
Ty: Ha-lo ?
Zayn: [T.I] uwierz mi że to nie jest tak jak myślisz.
Ty: Że cał-uje-sz jak-ieś la-ski na imp-rez-ach ? * uspokoiłaś się* Zayn: Nie wiem skąd to jest to nie prawda uwierz mi !!
Ty: Koniec Zayn , koniec z nami. Pa. * rozłączyłaś się* Wzięłaś swoje torby ,poszłaś do taksówki i pojechałaś do swojej kuzynki Emily która mieszka w Birmingham. Gdy tam przyjechałaś kuzynka widziała cię załamaną. Weszłyście do domu , jej chłopak a zarazem twój najlepszy przyjaciel Marek podszedł do ciebie i cię przytulił. Rozpłakałaś się.
Marek: Co cię stało ?
Ty: Nic *ocierasz sobie twarz sweterkiem*
Emily: Jak to nic ? [T.I] co się stało ? Nam możesz powiedzieć.
Ty: Wszyscy widzieli zdjęcie Zayn’a całującego jakąś dziewczynę.
Marek: Może to nie był on tylko ktoś podobny ?
Ty: Tak myślisz ? To czemu popatrzył w stronę kamer i płakać mu się chciało ?! Marek: Aaaaaa to może był on. *uśmiechnął się* Emily: Nie martw się. Gdzie masz telefon ? T
y: W torebce. Marek: Ja zawsze wiedziałam że tak się stanie. Zasługujesz na kogoś lepszego.
Ty: I powiedział to palant którego przywiozła policja do domu !!! Idę się położyć u was w sypialni.
Marek: Chciałem żeby mnie podwieźli!! A idź już. Poszłaś na górę do pokoju, zamknęłaś drzwi i się rozpłakałaś. To zdjęcie chodziło cały czas po głowie. Zastanawiałaś się co by było gdyby cię Zayn nie poznał. Może by był z lepszą od ciebie dziewczyną. Wstałaś i wyszłaś z pokoju, zeszłaś na dół cała zapłakana , Mark i Emily siedzieli w salonie i rozmawiali. Zaczęłaś podsłuchiwać.
Marek: Jeśli Zayn będzie chciał do niej wrócić to oberwie.
Emily: Nie bądź taki, ona go kocha a on ją.
Marek: To by cyrku nie robił. Emily: Nie jesteś jej ojcem tylko przyjacielem powinieneś być dla niej miły a nie dołować! Marek: Daj spokój. On jej nie kocha! Nigdy nie kochał! Ty: Co?! *weszłaś do salonu*
Marek: [T.I] co tu robisz ?! Słyszałaś to ?!
Ty: Jesteś moim przyjacielem.
Zayn mnie kocha ! A to zdjęcie to… idę już stąd !! Zabrałaś kurtkę i wybiegłaś z domu , biegłaś przed siebie , ale wiedziałaś dokąd. Do miejsca gdzie Zayn ci wyznał miłość i przysięgał że się nie zostawi. Przez pół drogi biegłaś ale później zwolniłaś. Popatrzyłaś w niebo : „ Chciałabym żeby był tu ktoś kto mnie rozumie i kocha.”. Chodziło ci o Zayn’a kochasz go i nie chcesz stracić. Przez głupie zdjęcie się wyprowadziłaś i go zostawiłaś. Coś ci wibrowało w kurtce, to był twój telefon. Zastanawiałaś się skąd on się tu wziął i pomyślałaś o Emily. Zobaczyłaś wiadomości od Zayn’a. Przytuliłaś telefon i w końcu doszłaś do polany. Usiadłaś sobie na ziemi i patrzyłaś w niebo. Znowu telefon zawibrował ,to Zayn dzwonił. Odebrałaś.
Zayn: [T.I]!!!! Nareszcie odebrałaś. Kocham cię !! Wybacz mi ale byłem pijany !!! Proszę !! Ty: Zayn…
Zayn: Proszę cię ja cię kocham. * zaczął płakać*
Ty: Nie będziesz płakać z mojego powodu. Daj sobie ze mną spokój.
Zayn: Nie! Ja cię kocham. Gdy zobaczyłem to zdjęcie w Internecie to miałem dość! I teraz świat wie o nas!
Ty: CO?!
Zayn: Tak wie o nas.
Ty: Zayn…
Zayn: Gdzie jesteś?
Ty: Nie powiem ci zostaw mnie ! Rozłączyłaś się i rzuciłaś telefonem. Był rozbity jak twoje serce. Nagle ktoś do ciebie podszedł od tyłu. Piotrek: Cześć. Ty: Yyy… hej.
Piotrek: Nie pamiętasz mnie ?
Ty: Nie… Piotrek: Piotrek kolega ze studiów. Przyjaźniliśmy się całe studia.
Ty: Aaaa to już sobie przypomniałam. Razem byliśmy tu w Londynie na studiach. Piotrek: Zgadza się. Co ty tu robisz sama?
Ty: Siedzę i zapominam o wszystkim co mnie zraniło. A ty ?
Piotrek: Przychodzę tu na spacery. A co cię zraniło ? Ty: Wszystko i wszyscy. Piotrek: Ale na pewno nie ja. * zaśmiał się*
Ty: Nie ty nie. Usiadł obok ciebie i opowiedziałaś mu całą historię. Siedziałaś z nim bardzo długo , pocieszał cię. Usłyszałaś trzask drzwi od samochodu. Ktoś szedł w waszą stronę. Gdy się obróciłaś zobaczyłaś Zayn’a. Był załamany , ale gdy cię zobaczył z Piotrkiem , po prostu się wściekł.
Zayn: Znalazłaś sobie pocieszenie ?! *podszedł do ciebie*
Ty: To mój przyjaciel ze studiów. Przyszedł tu na spacer i akurat się spotkaliśmy. A ty co tu robisz ?
Zayn: Wiedziałem że tu będziesz.
Ty: Piotrek to jest Zayn mój chłopak. Piotrek: Cześć.
Zayn: Cześć. [T.I] wrócisz ze mną do domu? Proszę cię wiesz że bez ciebie nie wytrzymam. Ty: No nie wiem. *popatrzyłaś na Piotrka, pokiwał głową że tak* Poczekaj. * podeszłaś do niego. Piotrek: Co ?
Ty: Jak myślisz mam wrócić ? Piotrek: Według mnie tak. Widać że jest załamany.
Ty: Jesteś moim najlepszym przyjacielem. * pocałowałaś go w policzek*
Zayn: Ii..? Ty: Wrócę z tobą ale zakaz picia. * uśmiechnęłaś się*
Zayn: Dla ciebie wszystko. *pocałował cię* . < . 33