poniedziałek, 12 listopada 2012

Zayn . < . 33

Op. Zayn – Noveri – rozdział IV (4)
 
 

Poprzednio:


  • veri: Ym.? Jak to nie przecież widze że masz dużą torebke !
  • M: No ale musi być w niej koniecznie bułka..
  • veri: MAMO ODDAJ TOREBKE !!
  • M: Nie !
  • veri: Tak
  • M:Nie
  • Zaczełyście się szarpać . 
----------------------------------------------------------------------------------------------------
 Bardzi ogromne pudełko
  • veri:Mamo ? Co to jest ?
  • M: Miałam ci go dać dopiero jak będziemy w tym całym Londynie ..
  • veri:Ale co to ?
  • Widziałaś tylko niebieskie duże pudełko.
  • M: Prędzej czy póżniej i tak byś się dowiedziała ....
  • veri: Mamo ! ale co tam jest *Mp4 Mp4 prosze Mp4...!*
  • M: Otwórz !
  • Veri otworzyła powoli pudełko ... A w środku leżał pierścionek i zdjęcie .
  • veri:Mamo Co to jest za pierścionek ?
  • Widziałaś tylko że na zdjęciu jest Mama tata i Veri jak była mała .
  • M: To jest mój pierścionek zaręczynowy . Dostałam go od twojego taty.. Mogłabyś w nim teraz chodzić ...
  • veri:Mamo.. ale to ptzecięz twoje nie moge tego przyjąść !
  • M:Nie nie to jest już twoje .. Ojciec przed śmiercią powiedział :
  • ,,Daj to Veri,Niech pamięta ...
  • M:Niestety już niedokończył . Zmarł. Nie wiemy dotychczas co miałaś pamiętać ..
  • veri: Mamo dziękuje .. W sumie to tato.
Veri i mama już powoli skanowano Veri przeszła bez pikania mama także .
Wsiadły do samolotu .
Veri miała miejsce 69 . A jej mama 70 . Niestety Veri nie siedziała obok mamy tylko mama siedziała za nią z jakąś
Śmieszną panią która spała i chrapała i też dłubała w nosie jednoczeście ! Ale jednak Veri nie miała lepszego
miejsca poniewać siedziała obok jakiegoś facia który ciągle zamawiał orzeszki solone i orzeczki solone razy dwa !
Nielepiej powiedzieć np.5 paczek orzeszków solonych !? Nie ...
Veri popatrzyła na widok z okna .. Były tylko białe obłoczki . Potem przespała się troszke . Obudziła się mieli już
londować . Wylondowali .
Veri wyleciała z samolotu jak burza a mama za nią .

  • M: Poczekaj ! Poczekaj ... Ehh,- gdzie ona sie tak spieszy !
  • veri: Na co naco ? Jestem w Londyniee! Czego więcej potrzeba .! (Może żelków no ale nic)
  • M:Wiesz co ... Czy tam nie jest czasami ten taki ...

Brak komentarzy: