Imagin z Niall'em
Jesteście
z Nial'em już prawie dwa lata(już po zaręczynach) macie zamiar
wziąść za 2 tygodnie ślub .
Niall oczywiście zajmuje się menu .
- [T.I] jak myślisz wsiąść żeberka w sosie ? Czy pieczeń w grzybach ...?
- Skarbie ja nie wiem ! na pewno będzie świnia pieczona na dworze w ogniu ...
ale czy pieczeń w grzybach nie lobie grzybów przecież... moim zdaniem lepsze będą żeberka w sosie . - powiedziałaś nie za bardzo zainteresowana.
- Ok to pisze żee...berka w . so..sie . No to prawie mamy menu tylko że jeszcze 2 danie na obiad.
- Niall . Przestań się już tym zamartwiać ! Tylko jedzenie a garnitur ? A buty ? A kwiaty ?
A dla mnie sukienka ..Chyba ważniejszej rzeczy niema od sukienki panny młodej.
- Dobrze skarbie ubieraj się do miasta a ja wezmę portfel i idziemy kupić tą SUKIENKĘ !
- Już biegnę..:):):) Byłaś bardzo szczęśliwa że Niall idzie z tobą wybrać suknie .
Ubrałaś się w luźne rzeczy żeby szybko przebierać sukienki
( bo musisz jeszcze przecież ugotować obiad Niall'owi ) Po drodze na miasto spotkaliście matkę Niall'a .
- Cześć syneczku ! Jak tam przygotowania na ślub ? - zapytała matka Niall'a
- No jest ok idziemy wybrać dla [T.I] suknie ślubną .
- OOO ! Super chyba się aż zwami przejdę po sukienkę może coś doradzę ?!
- [T.I] co o tym sądzisz ?
- No okey może z nami iść - powiedziałaś z niechęciom Szukaliście bardzo długo odpowiedniej sukienki. Tobie wszystkie się podobały wszystkie były śnieżno białe i piękne . Ale Niall cały czas mówił tylko ,,Następna"!
- Niall, przytmierzyłam juz wszystkie sukienki ktore były tylko możeliwe i mi sie podobały.
Niall oczywiście zajmuje się menu .
- [T.I] jak myślisz wsiąść żeberka w sosie ? Czy pieczeń w grzybach ...?
- Skarbie ja nie wiem ! na pewno będzie świnia pieczona na dworze w ogniu ...
ale czy pieczeń w grzybach nie lobie grzybów przecież... moim zdaniem lepsze będą żeberka w sosie . - powiedziałaś nie za bardzo zainteresowana.
- Ok to pisze żee...berka w . so..sie . No to prawie mamy menu tylko że jeszcze 2 danie na obiad.
- Niall . Przestań się już tym zamartwiać ! Tylko jedzenie a garnitur ? A buty ? A kwiaty ?
A dla mnie sukienka ..Chyba ważniejszej rzeczy niema od sukienki panny młodej.
- Dobrze skarbie ubieraj się do miasta a ja wezmę portfel i idziemy kupić tą SUKIENKĘ !
- Już biegnę..:):):) Byłaś bardzo szczęśliwa że Niall idzie z tobą wybrać suknie .
Ubrałaś się w luźne rzeczy żeby szybko przebierać sukienki
( bo musisz jeszcze przecież ugotować obiad Niall'owi ) Po drodze na miasto spotkaliście matkę Niall'a .
- Cześć syneczku ! Jak tam przygotowania na ślub ? - zapytała matka Niall'a
- No jest ok idziemy wybrać dla [T.I] suknie ślubną .
- OOO ! Super chyba się aż zwami przejdę po sukienkę może coś doradzę ?!
- [T.I] co o tym sądzisz ?
- No okey może z nami iść - powiedziałaś z niechęciom Szukaliście bardzo długo odpowiedniej sukienki. Tobie wszystkie się podobały wszystkie były śnieżno białe i piękne . Ale Niall cały czas mówił tylko ,,Następna"!
- Niall, przytmierzyłam juz wszystkie sukienki ktore były tylko możeliwe i mi sie podobały.
- Ok
... może być tamta . ( pokazał palcem białą śliczną sukienkę
na manekinie)
Pomyślałaś
że twój chłopak ma bardzo dobry gust i ją przymierzyłaś .
W końcu kupiliście sukienke którą Niall ci zaproponował.
Wyszliście ze sklepu.
- Dzieciaczki muszę już iść do domu a więc ja ide do sklepu spożywczego a wy tam róbcie co chcecie. Pa!
(pożegnała się mama Niall'a i poszła do spożywczaka)
- Niall teraz idziemy do sklepu z garniturami aby ci jakiś wybrać .
- Ehhh... okey... ale nie będziemy wybierać tak jak wybieraliśmy tobie sukienke , że najpierw przebrałaś się
w wszystkie a dopiero potem wybraliśmy tą pierwszą ! (powiedział Niall z pretensjami)
- No ok . Ale już choć bo za 2 godz zamykają !
- Ehem... ale. . NIE ZDĄŻYMY W 2 GODZINY ! ?
- Wiesz możemy się nie wyrobić. (powiedziałaś cichuko do Nialla)
W końcu kupiliście sukienke którą Niall ci zaproponował.
Wyszliście ze sklepu.
- Dzieciaczki muszę już iść do domu a więc ja ide do sklepu spożywczego a wy tam róbcie co chcecie. Pa!
(pożegnała się mama Niall'a i poszła do spożywczaka)
- Niall teraz idziemy do sklepu z garniturami aby ci jakiś wybrać .
- Ehhh... okey... ale nie będziemy wybierać tak jak wybieraliśmy tobie sukienke , że najpierw przebrałaś się
w wszystkie a dopiero potem wybraliśmy tą pierwszą ! (powiedział Niall z pretensjami)
- No ok . Ale już choć bo za 2 godz zamykają !
- Ehem... ale. . NIE ZDĄŻYMY W 2 GODZINY ! ?
- Wiesz możemy się nie wyrobić. (powiedziałaś cichuko do Nialla)
- Choć
już skarbie . (powiedział milutko do ciebie Niall)
Weszliście do sklepu tylko pół godziny wybieraliście garnitur . Kupiliście i wyszliście .
Gdy już wszystko było gotowe i tylko 1 dzień dzielił was od małżeństwa pomyślałaś :
,,Czy Niall będzie dla mnie dobry ? No mam nadzieję... jeżeli by nie był dobry nie kupił by mi chyba sukienki za 5000zł.
OK! [T.I]przestań się zamartwiać będzie co będzie ! - pomyślałaś ." Dzień miną ci szybko i ani się nie oberzałaś a już
twoja mama była z tobą u fryzjera .
- Mamoo... A co będzie jeżeli Niall nie pojawi się przy ołtarzu !? (zapytałaś się mamy z zaniepokojeniem)
- Nie martw się córcia ! Będzie wszystko dobrze ! Przecież on cię kocha jak tylko może!(powiedziała ci
twoja mama z przekonaniem)
- Czyli że niemam się czym zamartwiać ? Okey. - ulżyło ci.
Gdy fryzjerka skończyła ci fryzurę poszłyście z mamą do domu ubierać sukienke . Aż wreszcie miałaś
iść do ślubnego ołtarza !! Pojechałaś białą limuzyną ! Twój tata trzymał cię za rękę i szliście na przód koscioła.
Przy ołtarzu widziałaś swojego ślicznego blondaska ! Stał zdenerwowany i patrzył się na ciebie...
....na ciebie jak na anioła. W końcu stanełaś przy nim oko w oko . Godzine później skończyłaś się już obawiać bo Niall przy ołtarzu powiedział ,,TAK"! Po ślubie były już 2 lata gdy nagle zaczęłaś wrzeszczeć :
- NIALL ! POMOCY !! Chyba rodze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (powiedziałaś zdenerwowana)
- AAAAAAAle nie zdążyłem zjeść śniadania !
- NIALL ! JA RODZE !
Niall zaniusł cię szybko na rękach do samochodu i zawiózł do szpitala , traiłaś na sale porodową. Twój mąż poszedł na szpitalną stołówkę by coś przekąsić bo nie zjadł śniadania, a ztych nerwów zrobił sie strasznie głodny.
Było już po porodzie. Leżałaś w łóżku szpitalnym aż twój Niall ( z wieelkim wysiłkiem )
przyniósł dwoje maluteńkich bobasków .
- [T.I] przyniosłem ci nasze dzieci ! Chłopca i dziewczynke ! Jak im damy na imie ? (zapytał cię Niall)
- Niewiem a może by tak .. Chłopczyk nazywał się ... Freddy (Fredi)! A dziewczynka Natalie (Natali) ! (zaproponowałaś Niallowi)
- Hym.. właściwie Natali,Fredi,Niall i [T.I] Brzmi pięknie ! Niech tak zostanie ! (Niall zgodził się na twoją propozycje )
Gdy już minął tydzień w szpitalu wasze dzieciaczki były już po badaniach poszliście do domu .
Pokój dziecięcy dopiero miał zostać robiony . Był duży bo do tej pory była tam Niall'owa spiżarnia.
Pokój był już gotowy za tydzień mały Freddy i Natalie Leżali w kołyskach i. Nagle gdy siedzieliście w pokoju na kanapie usłyszeliście wrzask . !
- Łeeee !!!!! Łaaa !! - wrzasnął mały Fredi
- Co sie dzieję?! - zapytał zaskoczony Niall
- Niesłyszysz ?! Twoje dziecko płacze !
Pobiegliście do sypialni dzieci .
- Jest pewnie głodny ! - powiedział Niall
- Ehem.. ma to pewnie po tatusiu ! - powiedziałas z śmiechem
- Podaj mi tamten słoiczek Niall !
- Ok niose .
- Wiesz [T.I] jestem głodomorem.. ale tej jakiejś papki no bym za chiny nie zjadł . Chociaż... ;)
- Niewieże ci ty chyba jesteś zdolny zjeść wszystko boje się jaki będzie Freddy hi ... - wydusiłaś z śmiechem.
Nakarmiłaś Fredd'iego a Natalie spała jak zabita .
- Ok przyznam Freddy jedzenie ma po mnie ale Natalie spanie ma po Zaynie ;P hehe (zaśmiałaś się )
- No.. ; D - też się zaśmiałaś
Poszliście znowu na kanape i oglądaliście filmy .
- Jak myślisz Niall.. Wyrosną na pożądnych ludzi ? - zapytałaś Nialla
- Nasze dzieci ? Zobaczysz jeszcze Natalie będzie nową Seleną Gomez !
- Skoro tak sądzisz.. :) Musi być dobrze :)(przyznałaś)
Siedzieliście tak 2 -3 godziny . Ale Niall nagle zapytał ..:
- Czy ty przed ślubem miałaś jakieś wątpliwości ? (zaniepokojony zapytał)
- E...yy...no...
- Tylko powiedz mi szczerze !
- No...Troszeczke tak ale potem gdy cię zobaczyłam uwierzyłam że chce cię poślubić mojego
kochanego blondaska ! A ty miałeś jakieś wątpliwości ?
- Ja.. ja nie . Wierzyłem że innej wspanialszej żony bym nie znalazł !
- O.. Dziękuje ! :) Niall zbliżył się do ciebie i cię pocałował .
Pięć lat póżniej ... :
Natalie i Freddy mają już po 5 lat . Jesteście z Niall'em w kuchni i przygotowywujecie kolacje .
Nagle ktoś zbiega po schodach . To była Natalie .
- MAMOOOO!!!!!!!!!!! Bo ten osraniec Fredi mnie walnął w głowe poduszką i mam
całe zmierzwione włosy !!!!!!!!!!!!!!!!!!! - wrzasnęła Natalie z wściekłością
- Cicho cicho ... uspokuj się ja ci włosy poprawie a tata idzie sobie porozmawiać z Fredd'im.
- Okej .. TATA IDŹ ZLEJ FREDIEGO ! - zażądała Natali
- Ide ide ... - odpowiedział jjej Niall
Zajełaś się rozczesywaniem włosów Natali na kanapie . A Niall poszedł porozmawiać z Fredim.
Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi :
- Ding Dong !
- Proszę wejść otwarte . ! - krzyknęłaś
Do domu weszli chłopaki z 1D .
- O hej ! wejćcie prosze ! - zaprosiłaś 1D do domu
- O cześć wujkowie ! - przywitała się Natalie
- Natalie ! wykrzykneli wszyscy chłopcy
- Wujek chrzestny ! Zayn ! - zawołal[ła Natalie
- Natalie ! Jak ja cię dawno nie widziałem od czasu chrztu ! - powiedział Zayn
- Niall! Chłopaki do ciebie przyszli !!- krzyknęłaś do Niall'a
- IDEE ! (wrzasnął podekscytowany Niall)
Niall przywitał się z 1D i mieliście wszyscy razem zjeść kolacje, po pysznej kolacji chłopcy
poszli do domu . Sprzątałaś talerze.Pod talerzykiem każdego chłopaka był bilet na hawaje !
- Niall ! Choć tutaj szybko !
- Co się stało ???
- Pod każdym talerzem znalazłam bilet na hawaje ! Czyli dla naszej całej rodziny !
- To cudownie a na kiedy ???!!! :D
- Na.. na za tydzień ! Czyli .. 17 lipca !
- Ide powiedzieć dziecią - popędziłaś do pokoju dzieci
Za tydzień ..:
Jesteście już na wakacjach macie bardzo piękny apartement w luksusowym pensjonacie
- [T.I] Idziemy na zachód słońca ? bo jest za 10 min ?
- Ok wspaniały pomysł powiedz dzieciom ...
Jesteście na plaży siedzicie wszyscy razem na kocu i podziwiacie zachód słońca .
- Niall to że wyszłam za ciebie za mąż to najlepsza rzecz w moim życiu :**
Niall uśmiechnął się i pocałował cię w czoło a ty Fredd'iego i Natalie . :**
Podziwialiście piękny zachód słońca :** - ( Imagine by Weronika )
Weszliście do sklepu tylko pół godziny wybieraliście garnitur . Kupiliście i wyszliście .
Gdy już wszystko było gotowe i tylko 1 dzień dzielił was od małżeństwa pomyślałaś :
,,Czy Niall będzie dla mnie dobry ? No mam nadzieję... jeżeli by nie był dobry nie kupił by mi chyba sukienki za 5000zł.
OK! [T.I]przestań się zamartwiać będzie co będzie ! - pomyślałaś ." Dzień miną ci szybko i ani się nie oberzałaś a już
twoja mama była z tobą u fryzjera .
- Mamoo... A co będzie jeżeli Niall nie pojawi się przy ołtarzu !? (zapytałaś się mamy z zaniepokojeniem)
- Nie martw się córcia ! Będzie wszystko dobrze ! Przecież on cię kocha jak tylko może!(powiedziała ci
twoja mama z przekonaniem)
- Czyli że niemam się czym zamartwiać ? Okey. - ulżyło ci.
Gdy fryzjerka skończyła ci fryzurę poszłyście z mamą do domu ubierać sukienke . Aż wreszcie miałaś
iść do ślubnego ołtarza !! Pojechałaś białą limuzyną ! Twój tata trzymał cię za rękę i szliście na przód koscioła.
Przy ołtarzu widziałaś swojego ślicznego blondaska ! Stał zdenerwowany i patrzył się na ciebie...
....na ciebie jak na anioła. W końcu stanełaś przy nim oko w oko . Godzine później skończyłaś się już obawiać bo Niall przy ołtarzu powiedział ,,TAK"! Po ślubie były już 2 lata gdy nagle zaczęłaś wrzeszczeć :
- NIALL ! POMOCY !! Chyba rodze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (powiedziałaś zdenerwowana)
- AAAAAAAle nie zdążyłem zjeść śniadania !
- NIALL ! JA RODZE !
Niall zaniusł cię szybko na rękach do samochodu i zawiózł do szpitala , traiłaś na sale porodową. Twój mąż poszedł na szpitalną stołówkę by coś przekąsić bo nie zjadł śniadania, a ztych nerwów zrobił sie strasznie głodny.
Było już po porodzie. Leżałaś w łóżku szpitalnym aż twój Niall ( z wieelkim wysiłkiem )
przyniósł dwoje maluteńkich bobasków .
- [T.I] przyniosłem ci nasze dzieci ! Chłopca i dziewczynke ! Jak im damy na imie ? (zapytał cię Niall)
- Niewiem a może by tak .. Chłopczyk nazywał się ... Freddy (Fredi)! A dziewczynka Natalie (Natali) ! (zaproponowałaś Niallowi)
- Hym.. właściwie Natali,Fredi,Niall i [T.I] Brzmi pięknie ! Niech tak zostanie ! (Niall zgodził się na twoją propozycje )
Gdy już minął tydzień w szpitalu wasze dzieciaczki były już po badaniach poszliście do domu .
Pokój dziecięcy dopiero miał zostać robiony . Był duży bo do tej pory była tam Niall'owa spiżarnia.
Pokój był już gotowy za tydzień mały Freddy i Natalie Leżali w kołyskach i. Nagle gdy siedzieliście w pokoju na kanapie usłyszeliście wrzask . !
- Łeeee !!!!! Łaaa !! - wrzasnął mały Fredi
- Co sie dzieję?! - zapytał zaskoczony Niall
- Niesłyszysz ?! Twoje dziecko płacze !
Pobiegliście do sypialni dzieci .
- Jest pewnie głodny ! - powiedział Niall
- Ehem.. ma to pewnie po tatusiu ! - powiedziałas z śmiechem
- Podaj mi tamten słoiczek Niall !
- Ok niose .
- Wiesz [T.I] jestem głodomorem.. ale tej jakiejś papki no bym za chiny nie zjadł . Chociaż... ;)
- Niewieże ci ty chyba jesteś zdolny zjeść wszystko boje się jaki będzie Freddy hi ... - wydusiłaś z śmiechem.
Nakarmiłaś Fredd'iego a Natalie spała jak zabita .
- Ok przyznam Freddy jedzenie ma po mnie ale Natalie spanie ma po Zaynie ;P hehe (zaśmiałaś się )
- No.. ; D - też się zaśmiałaś
Poszliście znowu na kanape i oglądaliście filmy .
- Jak myślisz Niall.. Wyrosną na pożądnych ludzi ? - zapytałaś Nialla
- Nasze dzieci ? Zobaczysz jeszcze Natalie będzie nową Seleną Gomez !
- Skoro tak sądzisz.. :) Musi być dobrze :)(przyznałaś)
Siedzieliście tak 2 -3 godziny . Ale Niall nagle zapytał ..:
- Czy ty przed ślubem miałaś jakieś wątpliwości ? (zaniepokojony zapytał)
- E...yy...no...
- Tylko powiedz mi szczerze !
- No...Troszeczke tak ale potem gdy cię zobaczyłam uwierzyłam że chce cię poślubić mojego
kochanego blondaska ! A ty miałeś jakieś wątpliwości ?
- Ja.. ja nie . Wierzyłem że innej wspanialszej żony bym nie znalazł !
- O.. Dziękuje ! :) Niall zbliżył się do ciebie i cię pocałował .
Pięć lat póżniej ... :
Natalie i Freddy mają już po 5 lat . Jesteście z Niall'em w kuchni i przygotowywujecie kolacje .
Nagle ktoś zbiega po schodach . To była Natalie .
- MAMOOOO!!!!!!!!!!! Bo ten osraniec Fredi mnie walnął w głowe poduszką i mam
całe zmierzwione włosy !!!!!!!!!!!!!!!!!!! - wrzasnęła Natalie z wściekłością
- Cicho cicho ... uspokuj się ja ci włosy poprawie a tata idzie sobie porozmawiać z Fredd'im.
- Okej .. TATA IDŹ ZLEJ FREDIEGO ! - zażądała Natali
- Ide ide ... - odpowiedział jjej Niall
Zajełaś się rozczesywaniem włosów Natali na kanapie . A Niall poszedł porozmawiać z Fredim.
Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi :
- Ding Dong !
- Proszę wejść otwarte . ! - krzyknęłaś
Do domu weszli chłopaki z 1D .
- O hej ! wejćcie prosze ! - zaprosiłaś 1D do domu
- O cześć wujkowie ! - przywitała się Natalie
- Natalie ! wykrzykneli wszyscy chłopcy
- Wujek chrzestny ! Zayn ! - zawołal[ła Natalie
- Natalie ! Jak ja cię dawno nie widziałem od czasu chrztu ! - powiedział Zayn
- Niall! Chłopaki do ciebie przyszli !!- krzyknęłaś do Niall'a
- IDEE ! (wrzasnął podekscytowany Niall)
Niall przywitał się z 1D i mieliście wszyscy razem zjeść kolacje, po pysznej kolacji chłopcy
poszli do domu . Sprzątałaś talerze.Pod talerzykiem każdego chłopaka był bilet na hawaje !
- Niall ! Choć tutaj szybko !
- Co się stało ???
- Pod każdym talerzem znalazłam bilet na hawaje ! Czyli dla naszej całej rodziny !
- To cudownie a na kiedy ???!!! :D
- Na.. na za tydzień ! Czyli .. 17 lipca !
- Ide powiedzieć dziecią - popędziłaś do pokoju dzieci
Za tydzień ..:
Jesteście już na wakacjach macie bardzo piękny apartement w luksusowym pensjonacie
- [T.I] Idziemy na zachód słońca ? bo jest za 10 min ?
- Ok wspaniały pomysł powiedz dzieciom ...
Jesteście na plaży siedzicie wszyscy razem na kocu i podziwiacie zachód słońca .
- Niall to że wyszłam za ciebie za mąż to najlepsza rzecz w moim życiu :**
Niall uśmiechnął się i pocałował cię w czoło a ty Fredd'iego i Natalie . :**
Podziwialiście piękny zachód słońca :** - ( Imagine by Weronika )